środa, 16 listopada 2011

good

Siedzą sobie sama w pokoju i liczę krokami, metry mojej samotności, których nie chcę i wyrzucam je przez okno i balkon na ulicę, myśląc, ze ktoś je zje, albo nadzwyczajniej w świecie się rozłoży na części pierwsze, a później zniknie. Niektóre z nich wkładam do puszki i palę, a następnie puszczam na wiatr popiół, który leci do waszych miast i zatruwa wasze powietrze, niestety część z nich powtórnie wraca do mojego pokoju ... Ah, jakże ludzie mnie denerwują myśląc i zapominając o tym, że życie to nie jest tabliczka mnożenia, której można sie nauczyć w dzień, dwa albo miesiąc. Aktualnie mam wrażenie, ze cały świat i wszystko co mnie otacza krzyczy. Wszyscy krzyczą. Ewentualnie płaczą. A najczęściej jedno i drugie. Życie mija mi powoli, wszystko jest spokojne i niesamowicie cudowne ostatnimi czasy, ah. Wieczorami czytam poezje, która wypełnia mnie całą, dość niesamowite, bo zawsze płaczę. Czasami się zapominam i wpadam w ciąg dnia, chodzę na każdą lekcje, "uważnie słucham" nauczycieli, wracam do domu, odrobie lekcje i siedzę na komputerze, co mnie natomias irytuje. Chciałabym nauczyć się stawiać pewne i swobodne kroki, umieć stawać się lepsza. Nie boję się latać, nie boję się ciemności, ale boję się ... nie, nie wypowiem tego na głos, choć niewypowiedziane dusi jeszcze bardziej. Cudowna melancholia, a te jej jesienne odcienie, to sama czysta forma dołowania, ojej.
 Pokój to pokój, mój własny kąt, w którym mogę robić wszystko co chcę, jednak moja mama nie rozumie tego, że bałagan, a raczej mój artystyczny bałagan w moich 4 ścianch, odzwierciedla moją artystyczną duszyczkę. No to jeszcze wrzucę piosenkę, którą wczraj znalzlam i która zawładnęła moim wczorajszym i dzisiejszym wieczorem :

13 komentarzy:

  1. Zgodzę się z komentarzem powyżej, piszesz rewelacyjnie. Widać że kochasz słowa i nie sprawia Ci trudności przelewanie myśli, refleksji na papier. Kocham takich ludzi, uważam że to wielki dar od losu umieć tak mówić o tym co się czuje. Przepiękna notka. Oczywiście obserwuję bo to rewelacyjny blog. Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacznę od tego , że jesteś niesamowita , pięknie piszesz. szczerze, umiesz wyrazić to co czujesz.
    Jeśli chodzi o pokój i bałagan, mam tak samo. Chociaż, co prawda to prawda. Kiedy mama zagoni mnie do sprzątania i kiedy już mam porządek, czuje się lepiej. Ale może, tylko ja tak mam.
    Dodaję Cię do obserwowanych, dodaję dla tego, że kiedy czytam twój blog czuję się po prostu lepiej. Nie wiem co w tym jest, ale zdecydowanie od razu poprawia mi się humor.
    Pozdrawiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Ci tego,że tak zajebiście umiesz wyrazić co czujesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie wychodzi na to, że na blog zapisały się na razie 4 osoby. Każda ma kilka pomysłów, więc ogólnie idzie wszystko w dobrym kierunku. Musiałabym jeszcze pozbierać np. numery gadu i poustalać wszystko dokładniej - kto od czego i nazwę bloga (na którą mam w sumie kilka pomysłów).
    Tak więc zacznę od ciebie - masz gadu? to zdecydowanie najprostszy sposób na porozumienie się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że nie tylko ja się tak rozpisuję! :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Podałabyś adres e-mail, na który mam wysłać zaproszenie do pisania na nowym blogu?

    OdpowiedzUsuń
  7. Przejrzałam Twoje posty i muszę przyznać,że masz świetny gust muzyczny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie piszesz! szanuje ludzi ktorzy potrafią pisać o tym co czują w taki sposób.
    A swój artystyczy nieład każdy miec powinien :)

    OdpowiedzUsuń
  9. http://soundnessofmind.blogspot.com/ zapraszam nowa strona bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny blog, świetne notki piszesz.


    Obserwuję i zapraszam. taste-of-paradise

    OdpowiedzUsuń
  11. śwetny blog ;) zapraszam na bloga style-stylings.blogspot.com znajdziesz tam sporo rzeczy właśnie dla siebie. Mile widziane dodanie się do obserwatorów i komentarze :)

    OdpowiedzUsuń